Kirkut w Ustrzykach Dolnych

Bieszczadzkie ziemie nie były wprawdzie bardzo liczne zamieszkane przez Żydów wszędzie, są jednak takie miejsca, w których stanowili oni duży odsetek mieszkańców, tworząc sporą gminę. Tak też było w rejonach północnych Bieszczadów, między innymi w Ustrzykach Dolnych. Ich przybycie tam datuje się już na wiek XVII, z czego masowe przyjazdy na późniejsze stulecie. Przed II wojną światową mieszkało ich tam prawie 3000. W obrębie gminy funkcjonowały oczywiście synagoga, szkoła, jak również cmentarz. I przede wszystkim właśnie kirkut możemy obecnie zwiedzić w Ustrzykach Dolnych.

Ustrzycki kirkut powstał w XVIII wieku, ale obecnie zachowane na nim macewy datowane są na przełom wieku XIX i XX. Jest całkiem spory, ponieważ obejmuje prawie 300 nagrobków. Jak na to, że nie jest on ogrodzony, to duża ilość, zwłaszcza że istnieje prawdopodobieństwo, że gdyby podjąć szerzej zakrojone prace na tamtym terenie, znalazłoby się ich więcej. Kirkut nie jest w najlepszym możliwym stanie, jednak działalność gminy, szkół i lokalnych stowarzyszeń jest widoczna – od czasu do czasu odbywają się tam akcje mające na celu posprzątanie nekropolii czy porządkowanie grobów.

Jak tam dotrzeć? Przed laty wyznakowano ścieżkę prowadzącą z rynku do cmentarza, obecnie jednak ona zarosła i nie we wszystkich miejscach jasne jest, jak dokładnie iść. Najlepiej więc posłużyć się mapą, na której cmentarz został zaznaczony. Ze stacji kolejowej powinno się doń iść ok. 10 minut (w kierunku południowo-zachodnim).