Rysy

Na najwyższy szczyt Polski decyduje się wejść coraz więcej ludzi. Turyści gromadnie wybierają się na Rysy, wchodząc tak na polski, jak i słowacki (wyższy) wierzchołek, liczące kolejno 2499 i 2503 m n.p.m. Z jednej strony znakomity wydaje się fakt, że coraz więcej pojawia się miłośników Tatr, z drugiej – trzeba pamiętać o tym, że góry zawsze pozostaną górami, a co za tym idzie, trzeba koniecznie czuć do nich respekt.

Rysy są niewątpliwie ogromną atrakcją turystyczną, należy jednak zachować najwyższą ostrożność, wchodząc na nie. Jeśli pogoda gwałtownie się popsuje (co zdarza się często, zwłaszcza w miesiącach letnich, kiedy najlepiej jest zdobywać szczyt), absolutnie trzeba zawrócić z drogi. Powinno się być dobrze przygotowanym do marszu – mieć odpowiednie obuwie, a także ubranie adekwatne do miejsca, w jakie się wybieramy. Czapka, rękawiczki i szalik będą potrzebne zawsze, bez względu na to, czy akurat jest upalny sierpień, czy któryś nieco chłodniejszy miesiąc.

Łatwiejszą drogą wejściową jest zdecydowanie ta od strony słowackiej. Dlatego jeśli ktoś nie ma większego doświadczenia w chodzeniu po górach wysokich albo nie przepada za ekspozycjami, wtedy nie powinien się nawet zastanawiać, tylko wybrać właśnie tę trasę. Wejście na Rysy od strony polskiej przysparza większej ilości problemów, mogą mieć też z nim kłopot osoby, które cierpią na lęk wysokości. Przy całej dozie ostrożności na Rysy wejść absolutnie warto – widoki, jakie roztaczają się ze szczytu, rekompensują trudy wspinaczki.